Postanowiłam zrobić moje pierwsze w życiu brownies - stwierdziłam, że musi być w nim coś niezwykłego skoro gości na niemalże każdym blogu kulinarnym. Muszę przyznać, że nie zawiodłam się. Jest baardzo czekoladowe i co najważniejsze to "ciasto - zakalec" spodoba się każdemu, kto boi się piec ciasta z obawy przed porażką.
200g masła (nieosolonego)
200g gorzkiej czekolady (z jak największą zawartością kakao - powyżej 60%)
3 jajka
1 szklanka cukru pudru
165g mąki pszennej
szczypta soli
Sposób przygotowania:
Masło rozpuszczamy z czekoladą w garnuszku (najlepiej zrobić to na małym ogniu energicznie mieszając całą zawartość). Masę musimy nieco przestudzić. Teraz potrzebne nam będą dwie miski - w jednej z nich mieszamy jajka z cukrem, w drugiej zaś mąkę z solą. Następnie łączymy ze sobą zawartości obu misek dodając do nich rozpuszczoną czekoladę - dokładnie mieszamy.
Blachę o wymiarach 17x27cm wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Pieczemy 20-25 minut. Gotowe brownies powinno mieć suchą skorupkę na wierzchu natomiast w środku powinno być mokre, dlatego właśnie musimy poczekać aż ostygnie - ciepłe ciasto nie nadaje się do krojenia. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz